piątek, 10 lutego 2017

Po co spirytus do faworków

Re: Po co jest w przepisie na chleb ocet? Ocet albo spirytus do faworkow albo paczkow dodaje sie dlatego zeby faworki czy paczki nie wchlanialy za wiele tluszczu. Nie znam zadnego przepisu na chleb z dodatkiem octu! Dziewczyny,co moge dodać do faworków zamiast octu?


Gość spirytus sie tez daje. Które miasto lepsze Opole czy Płock które są tej samej wielkości i mają po tyle samo mieszkańców.

Zamontować w dzieży mieszadło. Mąkę, cukier i sól wsypać do dzieży i krótko zamieszać na prędkości 1. Dodawać kawałki masła, zwiększając prędkość do żółtka - po jednym, jajko oraz śmietanę. Gdy cząstki ciasta zaczną się zlepiać, ciągle mieszając wlać spirytus po ściance dzieży. Zobacz odpowiedzi na pytanie: Czemu w składzie faworków jest spirytus ? Spirytus rektyfikowany wykorzystywany jako produkt spożywczy zrobił sporą karierę w cukiernictwie.


Powszechnie stosuje się go jako produkt do nasączania biszkoptów ciast, a także jako dodatek do smażenia faworków czy pączków – alkohol ogranicza nasiąkanie tłuszczem, dzięki czemu tego typu smakołyki są po prostu smaczniejsze. Zobacz odpowiedzi na pytanie: Czy do FAWORKÓW jest koniecznie potrzebny spirytus ?

Poradźcie coś, bo kupiłam wszystkie potrzebne składniki, zapomniałam jedynie o spirytusie. Chcę się brać do wyrabiania ciasta i nie wiem czy nie powinnam najpierw lecieć po ten spirytus. Co roku o tej samej porze - koniec sierpnia do końca października to sezon - wtedy ocean najcieplejszy, a to sprzyja tworzeniu się.


Tak jest od zawsze, taka lokalizacja. To one potem, podczas smażenia spuchną i spowodują kruchość i sprawią, że nasze faworki będą sypkie jak chrust. Niektórzy spirytus leją do tłuszczu - to juz kompletny bezsens- nim tłuszcz nagrzeje się do odpowiedniej do smażenia temperatury, spirytus dawno wyparuje. Wlewamy go (wystarczy nawet zwykła wódka!) do ciasta.


Dodać do ciasta spirytus, ocet lub kwasek cytrynowy. Do smażenia faworków najlepiej nadaje się rondel o. Spirytus dodany do faworków i pączków powoduje, że nie wchłaniają one tłuszczu. Faworki smażymy z dwóch stron na złoty kolor.


Na kg mąki należy użyć łyżeczki spirytusu. Odkładać na bok i trzymać pod ściereczką podczas wycinania kolejnych faworków. Smażyć na złoty kolor, po około - sekund z każdej strony.


Tylko wtedy faworki będą kruche i chrupiące. Po rozwałkowaniu przy pomocy radełka wycinamy pasy o szerokości około 2-cm. Długość zależy tylko od was, ale moim zdaniem najlepsze są długości do cm.


Na środku każdego paska robimy nacięcie, nie dochodząc do brzegów.

Jeden koniec przekładamy przez nacięcie i faworek gotowy. Składniki: 4g mąki pszennej żółtek szczypta soli łyżka spirytusu szklanki śmietany olej rzepakowy do smażenia cukier puder 1g płatków migdałów np. Bakalland Przygotowanie: 1. Mąkę przesiewamy, dodajemy żółtka, szczyptę soli, spirytus i śmietanę. Był to przepis z gazety traktującej o rolnictwie, w której rubryka z domowymi przepisami zawsze stanowiła dla mnie inspiracje. W owym dawnym przepisie na pewno do ciasta dodawało się odrobinę cukru i zamiast samych żółtek również całe jaja, a co najważniejsze ciasto po wyrobieniu tłukło się wałkiem najmniej 4razy (!).


Po chwili nie będzie nam to sprawiać trudności. Jeden z rogów ciasta należy przełożyć przez środkową dziurkę i delikatnie pociągnąć za oba rożki aż faworek się otworzy już w odpowiedniej faworkowej lekko skręconej formie. Tak przygotowany chrust (inna nazwa faworków) wrzucamy na rozgrzany głęboki olej. Do jedzenia faworków, zwanych szczególnie tutaj, na południu Polski chrustem, nie trzeba nikogo chyba namawiać. To charakterystyczne danie dla okresu karnawału, szczególnie lubiane w ostatki czy Tłusty Czwartek.


Tym razem przepis zaczerpnięty od Doroty z Mojewypieki. Tajemnica idealnych faworków to nie jedna zasada, ale kilka. Najpierw ciasto trzeba dobrze wyrobić, wręcz sklepać wałkiem lub tłuczkiem do mięsa. Im lepiej i dłużej, tym potem piękniejsze bąbelki i pęcherzyki.


Po drugie, ciasto trzeba rozwałkować najcieniej jak tylko umiecie. Zgodnie ze staropolskim obyczajem karnawał to czas smażenia faworków. Przygotowuje się je z ciasta śmietanowego, zbijanego, a smaży jak pączki na głębokim tłuszczu.


Nazajutrz zlewamy syrop, ponownie gotujemy i znów zalewamy nim orzechy. Ten proces powinien powtórzyć się trzy razy do uzyskania odpowiedniego efektu. Po zakończeniu tego cyklu należy ułożyć orzechy w słoikach po czym zalać je syropem zmieszanym ze spirytusem tak aby otrzymać moc alkoholu.


Słoiki szczelnie zakręcić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Popularne posty